03 marca 2014

Ukraina vs. Rosja. Wszędzie.


Na każdym kroku widzę informacje i gorące wieści dotyczące problemów Ukrainy, konfliktu śledzonego przez media na całym świecie.

Jako mieszkanka województwa podkarpackiego patrzę na to wszystko z lekkim niepokojem. Do Ukrainy mam bardzo blisko, i chociaż Krym na mapie wydaje się być odległy, to rzeczywista odległość biorąc pod uwagę mobilność wojsk rosyjskich nie jest już tak wielka.

Nie będę się zagłębiać w szczegóły, ale chyba pozostaje mi na wszelki wypadek szykować się do życia w schronie przeciwatomowym, a przynajmniej zaopatrzyć się w porządne filtry chroniące przed rozprzestrzeniającymi się oparami broni biologicznej. Tak na wszelki wypadek...


Panie Putin, opamiętaj się Pan.
I have just seen the statistics of my blog, and I have a little announcement - if you are an english-speaking person and you came here through the search engine, please let me know, leave a comment! I can start with double-language writing, why not :))

This blog is dedicated to worldwide affairs, curious facts and sometimes news from my life. I'm just starting (again :D), but i hope that my posts will be interesting for somebody.

So... enjoy, if you're here! ;) I'm looking forward to share with you my later posts.
Witam serdecznie w drugiej odsłonie wysiłków o prowadzenie własnego bloga :)

Poprzedni projekt umarł śmiercią tragiczną, zachlastany codziennością i brakiem czasu na dodatkowe aktywności. No tak, przecież prowadzenie bloga kłóci się z codziennym, długim, bezmyślnym ślęczeniem przed ekranem monitora. Logiczne.


Tym razem dam z siebie 100%, obiecuję! Jednak tym razem nie będę określać z góry tematyki bloga, a "nuż widelec" coś się samo wyklaruje...? Mam nadzieję, że osoby odwiedzające to ziejące pustką (ale to tylko teraz! Będzie zmiana!) miejsce cyfrowych wypocin znajdą coś dla siebie. Zalewy przemyśleń, ciekawostki z życia i świata, może komentarze lub interesujące zdjęcia? Zobaczymy.


Dajcie mi czas. Wysiedzę to blogspotowe jajo, wychowam szkaradę która się narodzi i będę dumna ze swojego dziecięcia. A jakże.


Zatem - do dzieła!